Zarabianie na młodych zawodnikach

W sporcie na profesjonalnym poziomie coraz częściej spotkać można bardzo młodych zawodników, którzy po kilku udanych występach z rówieśnikami natychmiast wyciągani są przez agentów, menadżerów i klubów sportowych wyższych lig. Wszystko dlatego, że na dobrym zawodniku, bez względu na prezentowaną przez niego dyscyplinę sportową, można zarobić bardzo dużo – płacąc na początku bardzo niewielką kwotę. Dla najzamożniejszych pośredników utrzymywanie kontraktów z kilkunastoma juniorami jednocześnie nie jest żadnym wydatkiem, a pozwala w przypadku oszałamiającego sukcesu chociaż jednego z nich, zarobić nie miliony, a dziesiątki milionów euro. Dlatego pośredniczenie kontraktami młodych zawodników powinno być odpowiednio nadzorowane i większość federacji dość mocno ingeruje w to, na jak daleko idące postanowienia prawne z agentami i menadżerami mogą iść niepełnoletni gracze. Sytuacja zmienia się jednak, gdy to rodzice, jako prawni opiekunowie swoich niepełnoletnich dzieci, zgadzają się w ich imieniu na bardzo rygorystyczne i skomplikowane prawniczo umowy.