Stworzenie wspólnego frontu zachęcającego dzieci i młodzież do aktywnego spędzenia czasów, składającego się z pedagogów i rodziców, to jedyna skuteczna metoda na przekonanie podopiecznych do większego zaangażowania w treningi. Nauczyciele powinni w dużej mierze zmienić swoje podejście do oceniania postępów swoich uczniów na zajęciach wychowania fizycznego – ocenienie najsłabszego i najmniej uzdolnionego biegowo ucznia na najniższą ocenę, za to że udało mu się po wielu próbach przebiec dystans jednego kilometra, nie jest w żaden sposób słuszne ani racjonalne. Wymaganie od samych nauczycieli, by przekonali dzieci do aktywności fizycznej, podczas gdy sami rodzice nie przejawiają jakichkolwiek aspiracji do ruchu, nawet najmniejszego, jest rzeczą absolutnie niemożliwą. Jeśli sami rodzice już od najmłodszych lat wychowują swoje dziecko chociażby uprawiając z nim okazjonalnie sport czy jeżdżąc na rowerze – później nauczyciel w szkole będzie mógł zdecydowanie łatwiej oszlifować takiego ucznia i rozwinąć w nim ewentualnie inne pasje.